Z KĄCIKA RECENZENTA- NA DŁUGIE JESIENNE WIECZORY...
Pierwsza książka, którą chciałabym polecić naszym najmłodszym Czytelnikom, nosi tytuł „Przygody czarownicy Agaty”. Od jakiegoś czasu modne są opowieści z magią w tle, weźmy choćby pod uwagę przygody Harry'ego Pottera. Z kolei w naszej bibliotece znajdziecie całkiem sporo tytułów z udziałem czarownic. Nazwa „czarownica” nie brzmi dobrze i przyjemnie (co innego czarodziejka…). Ale zapewniam Was - Agata jest bardzo sympatyczna! Zamiast zajmować się czarami, leczy chore zwierzęta i ciągle czegoś szuka. Jest bardzo roztargniona, toteż często nie potrafi odnaleźć swojej miotły czy czarodziejskiej księgi, zapomina zaklęć, więc musi robić magiczne mikstury. Wciąż się spóźnia na spotkania wiedźm na Łysej Górze, przylatując na nie najczęściej na pogrzebaczu, bo przecież wcześniej nie znalazła miotły. Z tego powodu inne czarownice bardzo jej nie lubiły. Choć Agata ma ponad siedemset lat, jest najmłodsza w tym gronie, a skoro nie zamierza sowimi czarami nikomu szkodzić, więc inne wiedźmy często jej dokuczają. Będę jednak uczciwa i powiem, że jednak Agata potrafiła komuś dokuczyć, gdy ten ją czymś mocno zdenerwował. No ale o tym to już poczytacie, jeśli weźmiecie do ręki książkę Marioli Jarockiej, wydanej w Poznaniu przez wydawnictwo Publicat pod hasłem „Polscy autorzy piszą dla dzieci”. Dodam jeszcze, że równie interesującymi bohaterami tej książeczki są także Kot, Ropucha i Puchacz- mieszkańcy leśnego domu Agaty, Wiatr- plotkarz, Leśny Duszek i cztery Pory Roku. Zachęcam- poznajcie Agatę, a nie będziecie się nudzić.
Dla nieco starszych czytających książki dzieci mam także ciekawą, moim zdaniem, propozycję. Polecam Wam prawdziwy kryminał, którego akcja rozgrywa się w równie prawdziwej, aczkolwiek dawno przez nas niewidzianej, zimowej scenerii. Jest to powieść Fleur Hitchcock pt. „Morderstwo w środku zimy”. I rzeczywiście akcja zaczyna się po odnalezieniu ciała mężczyzny, którego pewna nastolatka- narratorka i zarazem główna bohaterka utworu- przypadkowo sfotografowała na stacji londyńskiego metra (oczywiście, facet wtedy jeszcze żył:). Właśnie Londyn i brytyjska prowincja są miejscem trzymających w napięciu wydarzeń w tej opowieści. Oprócz zimowej scenerii obserwujemy też pościg zabójcy za domniemanym świadkiem zdarzenia, kradzież cennego dzieła sztuki, pożar w wiejskim gospodarstwie i pościg za objętą instytucją świadka koronnego dziewczyną. Ukrywająca się w domu swoich prowincjonalnych krewnych pod okiem dość nieudolnych funkcjonariuszy policji Maya wciąga nieopatrznie członków swojej rodziny w wir niebezpiecznej intrygi. Przy okazji pobytu w domu ciotki Maya odkrywa rodzinne tajemnice i poznaje swego kuzyna, za którym jednak nie przepada.
Ostatecznie mordercza przygoda ma szczęśliwy finał. Maya wraca do rodzinnego domu, wspólne przeżycia i chwile grozy pozwalają rodzeństwu zażegnać konflikt, zagadkę zabójstwa udaje się rozwikłać, a ofiara zbrodni okazuje się – żyje! Znalezione przez policję zwłoki należały do kogoś innego niż mężczyzna sfotografowany przez naszą bohaterkę w metrze. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Zielona Sowa z Warszawy w 2018 roku. Polecam ją miłośnikom mocnych wrażeń i tym dzieciakom, które już nie pamiętają zimy. Jak widać Wyspy Brytyjskie jeszcze nawiedza zimowa aura.
Katarzyna Lisowiec- Poręba